Witam serdecznie,
Zdaje się, że moja przerwa w robieniu serwety się przedłuży... Dziś rano ukończyłam żagle do statku, którym się wczoraj zajmowałam.
Prezentuje się imponująco w oryginale nie miał żagli i był niższy więc go troszkę przerobiłam. Kolory również się różnią. Prawdę mówiąc bałam się trochę tego połączenia czarny, bordowy i biały ale wyszła z tego piękna galera:) Film instruktażowy na blogu: http://amazinghide.wordpress.com/category/origami-modulowe-modul-chinski/smocza-lodz-2/
Teraz pracuję nad kaktusem i zabrakło mi zielonego na trzon kaktusa więc doskładam kartek i będę dalej kończyć.
Na dobre wyjdzie mi taka przerwa:) Muszę w końcu uszczuplić trochę swoich zapasów poskładanych karteczek, ponieważ brakuje mi już miejsca na trzymanie tego.
Nie przedstawiłam wam jeszcze mojego bodyguard'a :) Poznajcie Dextera.
Dexter od czasu wypadku przez ponad miesiąc sypiał tylko na mojej torebce, która leżała na biurku. Teraz codziennie jak tylko się przebudzimy wskakuje nam do łóżka i śpi tam cały dzień. Dotrzymuje mi tym samym towarzystwa w ciągu dnia, kiedy Radek pójdzie do domu a jego mama do wnuków. Chyba się o mnie boi, ponieważ jak tylko usłyszy jakiś głośniejszy dźwięk z mojej strony od razu się zrywa i na mnie patrzy póki nie powiem mu że wszystko w porządku:) Wierny kotek:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz